Na tylnej ściance pudełka widnieją lalki z pierwszej kolekcji oraz cztery lalki wydane w kolekcji 1.5
Lalka dosyć szybko opuściła swoje pudełko, oczywiście z wiadomego względu beznadziejnych włosów. Niestety to co jest "na żywo" daleko odbiega od ideału fryzury na promocyjnych zdjęciach. Lalka ubrana w małą czarną z różowymi akcentami, muszę przyznać że wyjątkowo podoba mi się ta sukienka. Cieszę się że ją posiadam bo to jedna z moich wymarzonych lalek ;-) Jednak na dzień dzisiejszy mój apetyt na lalki tego typu jest w całości zaspokojony, teraz całkowicie skupiam się na swoich starowinkach, które niecierpliwie oczekują na swoje pięć minut u mnie na blogu.
Jedyne co mi się podoba w tej lalce to jej sukienka...
OdpowiedzUsuńSwoją drogą sukienki z baskinką w kolekcjach pojawiły się w 2012 roku natomiast u lalki już w 2010... ciekawe ;)
Widzę że trendy mody na pewno znasz lepiej ode mnie ;-) Mi się lalka podoba, bardzo, no ale każdy ma swoje upodobania ;-)
UsuńHello from Spain: in my country do not sell this collection. Congratulations on having it. I really like .. Keep in touch
OdpowiedzUsuńDziękuje ;-)
UsuńBoska jest! Mam chcieja;) Zaraz wskoczy na moją wishlistę:)
OdpowiedzUsuńFakt! Warta grzechu ;-)
UsuńAch, no tak, wiadomo rudzielec. Co magicznego ma w sobie ten kolor włosów? też uwielbiam rudzielce.
OdpowiedzUsuńPiękna! I te włosy. Cudo. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Steffie (poza tymi z dziurką w ustach), więc ta również bardzo mi się podoba! Tak jak Ciebie, przyciągnęły mnie do niej jej rude włosy, niesamowicie ładnie wyglądają :) Szkoda, że Mattel zrezygnował z tej serii :/
OdpowiedzUsuń