Dzisiaj lalka, która miała u mnie już swój gościnny występ w poprzednim poście. Lalka ma wyraziste czerwone usta- podobnie jak Barbie Basics z pierwszej kolekcji z moldem Kayla/Lea, której się niestety pozbyłam na rzecz Miss America. Trochę mi było szkoda ale było warto i nie żałuję. Kiedyś trafi do mnie jeszcze Kayla a dobrze zachowana Miss America to coraz rzadsze zjawisko. Poza tym nie oszukujmy się lalki z okresu lat 70 i 80 posiadające całuśne usteczka Steffie przyprawiają mnie o szybsze bicie serca. Dzisiejsza bohaterka również jest posiadaczką twarzy do której odczuwam ogromną słabość, jednak jest to nowoczesna forma lalki, nawet bardzo. Pomimo tego że przede wszystkim lubię lalki zdecydowanie starsze ta trafiła do mnie ze względu na swój wyrazisty wizerunek, po prostu spodobała mi się a że cena była bardzo przystępna postanowiłam ją kupić. Lalka pochodzi z drugiej odsłony serii Red do której wliczały się trzy lalki. Innych nie mam zamiaru zakupić.
Jedno co mogę stwierdzić to, to że lalki z serii basics nie są lalkami które wyglądają dobrze w pudełkach.
Powód- włosy... Moja lalka wyglądała jak by miała wielki problem z higieną głowy. Wyglądało to obrzydliwie.
Pomimo kolejnej przygody z włosami współczesnych lalek, panna zadomowiła się u mnie, dostając niechlubną etykietę od mojego męża. Stwierdził, delikatnie rzecz ujmując że lalka wygląda jak kobieta wolnych obyczajów mająca poważne problemy alkoholowe ;-) Ja lalkę lubię, pasuje do pozostałych lalek z serii Basics i z ciałkami MM. Posiadam jeszcze jedną lalkę z serii Basics na którą już dawno zachorowałam i bardzo mi się podoba ale to już innym razem.
Oj tam! Trochę zamulona i już problemy alkoholowe! Nie zna się chłop i tyle ;)
OdpowiedzUsuńMnie tam ona się podoba i to pomimo łupieżu!
Łupież został definitywnie zwalczony ;-)
UsuńHello from Spain, i like very much this red collection. In my country they are not sell in stores. You can wash her hair. She is very pretty. Keep in touch
OdpowiedzUsuńDziękuje ;-)
UsuńŚliczna lalka!!! Dobrze, że zmyłaś jej ten łupież, bo wyglądało, to trochę dziwnie.;) Fajne ma ciuszki i buty.
OdpowiedzUsuńWyglądała to fatalnie, ubranka też mi sie podobają.
UsuńPfuj, w stanie fabrycznym jej fryzura była obrzydliwa. Po zmyciu lakieru (kleju?) dziewczyna wyszła "na ludzi".
OdpowiedzUsuńFajna ta "czerwona" seria - bardzo drapieżna i elegancka.
Dobrze, że wyleczyłaś ją z łupieżu =) Wygląda na kogoś z ognistym, hiszpańskim temperamentem.
OdpowiedzUsuńO, nie pomyślałam o tym ;-) Rzeczywiście
UsuńHahahaha, Twój mąż ma bardzo trafne spostrzeżenia! Jak tak powiedział, to faktycznie to w niej widzę XD Tak czy inaczej jest śliczna! Aż kusi mnie aby taką kupić!
OdpowiedzUsuńWiesz, odkąd dostała takie określenie wydaje mi się że bardzo do niej pasuje ale to prawda, to ładna lalka a cena nie odstrasza.
UsuńNa zdjęciach promocyjnych nie podoba mi się ona wcale ;) A u Ciebie wygląda bardzo interesująco, chyba właśnie przez te "problemy alkoholowe", co dodaje jej uroku ;) No i te rzęsy to ona ma zjawiskowe ;)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu promocyjnym też mi się wydała "taka sobie" dlatego najpierw pooglądałam ją "na żywo" ;-)
UsuńBardzo elegancka panna i dobrze, że się pozbyła łupieżu.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się jej bluzka z paskiem.
Ubranko też mi się bardzo podoba. Dziękuję ;-)
UsuńPrzepiękna. Napatrzeć się nie mogę. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-)
Usuńhej
OdpowiedzUsuńale elegancka lalka ....gratuluję
Dziękuję ;-)
Usuń