seria składała się z trzech lalek Babie, Nikki i Kena. Każda z postaci posiadała swoje zwierzątko ;-)
Lalka posiada dwukolorowe włosy ale ciekawostką jest to że włosy są z saranu a nie z kanekalonu jak mogliście zobaczyć u Lunarh. Muszę przyznać że miałam problemy z ułożeniem włosów, zawsze mam problem z okiełznaniem fryzur u lalek. Najbardziej charakterystycznym elementem, oprócz włosów lalki, są jej kolczyki z żyrafą, to dzięki nim od razu poznałam tożsamość lalki.
Och, ach! Kwintesencja różowości + niebieskie oczy = wspaniała przedstawicielka Barbiowego gatunku.
OdpowiedzUsuńZiZi Zebra ^^ No włosy mojej Animal to była sucha szopa, ale Ty nawet i kanekalon jesteś w stanie ujarzmić, więc Baśka wygląda cudnie!
OdpowiedzUsuńNo ale właśnie rzecz w tym że to nie jest kanekalon...chyba....
UsuńO masz, nie czytam z uwagą :/ No u mnie to był właśnie kanekalon. Sypał się paskudnie, nie miał nic wspólnego z saranem.
UsuńHello from Spain, i like outfit she is wearing. Keep in touch
OdpowiedzUsuńRóżowe CUDO!!! No i właśnie... jest różowa od góry do dołu a jaka piękna! A teraz weźmy współczesną różową lalkę Barbie... efekt dokładnie odwrotny!
OdpowiedzUsuńMam taką, ale fryzurę ma całkiem inną, powiedziałabym kudłatą :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna panna.
OdpowiedzUsuńCałkiem ładniutka, ale jak dla mnie za dużo różu.
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że ona ma kostium zrobiony z Różowej Pantery :) Cudna! Jak wata cukrowa! I te kolczyki!- brawo dla Barbie za noszenie kolczyków "w żyrafy", ja bym się nie odważyła:) Świetna jest!
OdpowiedzUsuń