Oto Parisian Barbie z 1990 roku:
Tył pudełka bardzo przydatny, możemy nauczyć się paru słów po francusku :-)
Bok pudełka przedstawia naszą paryżankę.
Lalka jest odświeżoną wersji paryżanki z 1979- która nadal pozostaje w sferze moich marzeń, tak naprawdę to wersja z 1979 roku miała trafić do mnie w pierwszej kolejności no ale stało się inaczej.
Bardzo podobają mi się piękne zielone oczy starszej paryżanki.
(zdjęcie ściągnięte z sieci)
Moja Parisian Barbie z 1990 roku posiada oczywiście mój ulubiony headmold Steffi 1971 (zaraz po superstarze do którego mam wielki sentyment), który wygląda rewelacyjnie w każdym wydaniu (pomijając Birthday Party Barbie). Lalka jest ubrana w sukienkę koloru różowego z ozdobnym gorsetem, mnóstwem koronkowych falbanek. Lalka posiada kabaretki oraz pasującą do całokształtu podwiązkę. Lalka ma ładny niebieski makijaż, czerwone usta i zalotny pieprzyk. Ciekawe jest to że włosy posiadają pasma w dwóch kolorach.
Obie śliczne, ale ja wybrałabym bezsprzecznie tę z zielonymi oczami. Przepadam za zielonymi oczkami i rudymi włosami.
OdpowiedzUsuńLalkę kupowała siostra na e-bay'u. Myślała że to ta zielonooka paryżanka bo nie wiedziała że są dwie podobne lalki. Dla niej Parisian Barbie to poprostu Parisian Barbie. Tak więc trafiła do mnie paryżanka z roku 1990 a nie 1979 :-) Kiedyś i tak upoluję pierwowzór :-)
UsuńKolejna perełka! Steffie w wersji blond zawsze mnie zaskakuje, ale ona w każdych włosach jest piękna. No a ta dodatkowo posiada pieprzyk!
OdpowiedzUsuńTen pieprzyk też mi się bardzo podoba, lalka jest naprawdę jedną z perełek w mojej skromnej kolekcji.
Usuńnaprawdę śliczna! bardzo podoba mi się kolor jej ust. uwielbiam ten mold!
OdpowiedzUsuńja dla odmiany mam tę z 1979, może kiedyś uda się kupić i tę :)
Tak, tak, na pewno mi się uda ale jak na razie mam inne priorytety i musi lala jeszcze na mnie troszkę poczekać.
UsuńŁadna lalka! Biżuterię ma świetną.
OdpowiedzUsuńŚliczna panienka. Co do starszej Paryżanki to ma niesamowite oczy.
OdpowiedzUsuńWesoła, frywolna laleczka. Myślę, że dobrze przekazuje specyficzny klimat burleski.
OdpowiedzUsuńŚliczna, choć zdecydowanie wolę pierwszą wersje... mniej wesoła a bardziej wyniosła się wydaje! Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńPierwsza wersja jest faktycznie niesamowita, jednak, jak pisałaś, ten headmold wygląda świetnie niemal w każdym wydaniu!
OdpowiedzUsuńParyżanka z 1979 jest jedną z piękniejszych lalek z tym moldem. Ma ona piękny rysunek oka i oryginalne brwi. Też kiedyś polowałyśmy na tą nowszą wersję ;) Jest bardzo urodziwa, jak każda Steffie, ale jednak ta starsza ma w sobie pewną magię... Liczę, że uda Ci się ją kiedyś zdobyć!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, nie mam ostatnio nawet wolnej chwili, żeby odwiedzić Wasze blogi :( Swój też zaniedbałam ;d