Tył pudełka przedstawia pozostałe lalki z tej serii.
Lalka ubrana jest w replikę francuskiego stroju cancan. Góra sukienki wykonana jest z materiału w pionowe paski ozdobiona kwiatkami w kolorze żółtego i fuksji. Dół sukni ma przypominać satynę (ale na pewno nią nie jest) i również jest w kolorze fuksji. Suknia ozdobiona jest koronką. Lalka również posiada czarne rajstopki i czarne kozaczki- idealne do tańczenia cancan'a. Ogólnie strój lalki przywodzi mi na myśl ubiór paryskich Barbie zarówno tej 1979 roku, jak i z 1990, której opis możecie zobaczyć TU. Starszej paryżanki nie zdążyłam jeszcze opisać ale jak będę to robić to na pewno powrócę do tego wpisu.
Uzupełnieniem stroju lalki jest czarny kapelusz zdobiony kwiatami i piórami- również w kolorze fuksji.
Lalka ma bardzo typową twarz SuperStara z lat 90 mimo tego jest to dość ciekawa lalka. Szczególnie podoba mi się kolor włosów, na pewno nie jest to typowy blond z tamtego okresu. Nigdy się nie dowiedziałam jak wygląda fryzura lalki po ściągnięciu kapelusza, mam nadzieję że kiedyś będę miała taką okazję.
Pierwszy raz widzę tą "France" z bliska i muszę stwierdzić, że podoba mi się o niebo lepiej, niż na materiałach prasowych Mattel'a.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się to, jak kolczyki, kamea, kolor ust lalki i inne dodatki, są zgrane kolorystycznie. Taki mały szczegół, a cieszy oko!
Bardzo lubię lalki w rajstopkach!
Śliczna buzia- i na tym kończy się mój zachwyt, bo jako całość już zaczyna mi tu zalatywać tandetą lat 90-ych. Miałaś możliwość porównania z dwoma pierwszymi wydaniami Paryżanki i na pewno odczuwasz tę różnicę. Gorsze tworzywo, materiał, wszystko robi się skromniejsze i trochę takie na "odwal się"...
OdpowiedzUsuńNiestety muszę się z tym zgodzić... Wersje wcześniejsze są wykonane o wiele staranniej i z lepszych materiałów.
UsuńNo ze spódnicą się nie popisali, spódnica do kankana jest specjalna i warto było taką zrobić. Liczyłam też na kabaretki.Ale buzia bardzo ładna i kapelusik z piórkiem fajny.
OdpowiedzUsuńJaka wesoła i kolorowa! No i ma krótkie włosy, które zawsze podobały mi się u superstarów!
OdpowiedzUsuńA kiedy popatrzyłam sobie na obrazki z tyłu jej pudełka, to mi się przypomniało jak bardzo chciałam zdobyć Barbie-eskimoskę, tyle, że w wydaniu "superstar": http://farm8.staticflickr.com/7011/6518293945_758f561340.jpg Niestety, ze względu na wielką rzadkość tego modelu i szalejące ceny to marzenie nigdy się nie ziściło.
Nie będzie to moja ulubiona Francuzka, ale ma pewne elementy, które strasznie mi się podobają. Ot choćby buty i pasiasty gorset:)
OdpowiedzUsuńPiórko, koronka, kwiatki... no cóż, nawet ja mam granice :) Ładny mold, tylko kolor włosów koszmarny... już zielony byłby lepszy :/ (ale oczywiście to kwestia gustu) i tyle by było mojego zachwytu tym razem...
OdpowiedzUsuńZgadzam się z większością tym razem... lalka nie jest cudem Mattela... a szkoda bo miała potencjał!
Urocza lalka, ale faktycznie nie ma już tego wdzięku wcześniejszych roczników. Na szczęście "nie straszy", ma piękna buzię, tyle tylko, że zawsze będzie porównywana.
OdpowiedzUsuń