Podczas dzisiejszego buszowania po waszych blogach natknęłam się na wpis kate o lalkach z facemoldem 'Mackie'. Natchnęło mnie to trochę do stworzenia dzisiejszego postu o lalkach z facemoldem 'Steffie' niejako kontynuując wpis o SuperStarach ;-)
Steffie- przyjaciółka Barbie była wprowadzona na rynek w 1972 roku.
Busy Steffie Busy Talking Steffie Walk Lively Steffie
(Zdjęcia wykorzystane ze strony http://www.fashion-doll-guide.com/Steffie-Doll.html)
Pomimo tego że tak naprawdę na rynek wyszły tylko trzy Steffie, odlew jest wykorzystywany do dnia dzisiejszego w różnych wcieleniach i o różnych imionach. Przez wielu lalka nie lubiana i uważana za brzydką z powodu ust niejednokrotnie zwanego "kaczym dziobem". Ja lalki te właśnie za ten charakterystyczny dzióbek bardzo lubię i zaraz po SuperStarach stanowią najliczebniejszą grupę lalek z tym samym facemoldem u mnie w domu. Wielu kolekcjonerów ma podobne zdanie co ja- że jest to jedna z najpiękniejszych twarzy stworzona przez Mattel.
Hawaiian Barbie (1975) & Hispanic Barbie (1979) & Parisian Barbie (1979)
Walk Lively Miss America (1972) & Quick Curl Miss America (1973)
Sun Lovin Malibu P.J (1978) & Gold Medal Olimpic P.J (1974) & SunSet Malibu P.J (1972)
Canadian/ European Standard Barbie & Standard European Barbie (1976)
Irish Barbie (1983) & All Stars Teresa (1989) & Parisian Barbie (1990)
Sun Sunsational Malibu Christie (1981) & Golden Dream Christie (1980) & Magic Curl Barbie AA (1981) & Black Barbie (1980)
Cool Times Midge (1988) & Wet' n Wild Teresa (1989) Whitney Nurse (1987)
Dream Date P.J (1982) & Perfume Pretty Whitney (1987) & Jewel Secrets Whitney (1987)
Tracy (1982) & Sweet Roses P.J (1983)
Style Magic Whitney (1988) & All American Teresa (1990)
Sun Gold Malibu P.J (1983)
Benetton Teresa (1991) & Tara Lynn (1993) & Party Birthday Barbie (1998)
Summit Barbie Hispanic (1990) & Totally/ Ultra Hair Whitney (1992)
Birthstone Beauties & Barbie Citty Shoper & Barbie Basics
Bob Mackie- Fantasy Goddess of Asia Barbie (1998)
Steffie to wspniałe lalki :) I właśnie za ten całuśny (tak wolę go nazywać) dzióbek się je uwielbia! Hispanic, Ultra Hair i Goddess to moje zdecydowane faworytki, a poza nimi jeszcze Ciemnoskóre piękności <3
OdpowiedzUsuńKolejny mold, który udowadnia jak makijaż, kolor włosów czy skóry może zmienić lalkę :)
:"D Jak można nie kochać Steffie?! Wspaniała kolekcja i bardzo profesjonalny wpis!
OdpowiedzUsuńTotally/ Ultra Hair Whitney (1992) to absolutna piękność, miss wpisu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny mold, chyba nie ma tu lalki, która byłaby brzydka. Zazdroszczę tak ciekawej kolekcji ślicznych lalek- niby ten sam odlew, a każda inna.
OdpowiedzUsuńAh Stefko, kiedy przybędziesz w moje progi?
Hello from Spain: I really like Steffi. She is one of my favorite Barbies. Nice collection .. Keep in touch
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę buźkę. To moja ulubiona!Cudnie zobaczyć w jak różnorodnych stylizacjach Mattel ją wykorzystał! Chyba najbardziej urzekła mnie Benetton Teresa!
OdpowiedzUsuńDomagam się więcej takich porównawczych postów!
eh, cudowności masz. JA do tej pory nie miałem w ręku żadnej steffie ;/
OdpowiedzUsuńPewnie nadarzy Ci się jeszcze nie jedna okazja ;-)
Usuńhej
OdpowiedzUsuńwszystkie lalki to piękności ...zazdroszczę
pozdrawiam ;-)))
Steffie to chyba ulubiony mold Mattela, bo tylko on miał tak obfity comeback- choćby na serii "Birthstone Beauties". Inne "stare" moldy, takie jak "diva" czy "hipanic", też wracają na salony, ale bez przesadnych fajerwerków. Steffie... ma tą magię!
OdpowiedzUsuńGdy tylko zaczynałam zabawę w zbieractwo, to mordka Sztefy wydawała mi się tak strasznie egzotyczna :)
Kocham Dziubki!
Moim zdaniem te moldek jest naprawdę śliczny. Fajnie wygląda taki dzióbek u laleczki. :)
OdpowiedzUsuńPiękne panny. :)
Nie wyznaję się na tych wszystkich barbiowych moldach, ale panny są prześliczne, a ich ilość imponująca.
OdpowiedzUsuńWpisy tego typu dobijają mnie, bo uświadamiają, ile jeszcze lalek pasowałoby posiadać w swoim zbiorze ;-) Nie podoba mi się tylko i wyłącznie ta, która ma mechanizm do pompowania balonów (źle mi się kojarzy), a proponuję jeszcze taki wpis z Tereskami, które uwielbiam, a nie mam żadnej :/
OdpowiedzUsuńTa z mechanizmem jest straszna, dlatego szybko znalazła nowy dom ;-) Teresek mam i miałam o wiele za mało żeby zrobić podobny wpis ;-)
UsuńA szkoda ;-)
UsuńZe względu na zmianę preferencji "kolorystycznych" najbardziej ujęły mnie za serce ciemnoskóre, ale i reszta dziewcząt oczarowała urodą. Co jedna - to wygląda jak miss lalkowego świata.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kolekcja, mam wrażenie, że z czasem uda Ci się zebrać wszystkie Steffie. Ależ Ci zazdroszczę Golden Dream Christie! Jest przepiękna! I Benetton Teresa, również bardzo rzadka. Masz wspaniały zbiór! Tak jak Ty uwielbiam Steffie, koło ich przesłodkich twarzyczek po prostu nie mogę przejść obojętnie. Szczególnie te stare są urocze.
OdpowiedzUsuńOj, to chyba nie możliwe żeby uzbierać wszystkie Steffie ;-) Jednak, muszę przyznać że większość tych wymarzonych u mnie mieszka, choć jest kilka egzemplarzy które chciałabym mieć, niestety wydaje mi się to nie do zrealizowania bo lalki są albo bardzo rzadkie albo ich cena przekracza moje możliwości ;- choć zauważyłam ze jak bardzo czegoś chcę to sie samo trafia.
OdpowiedzUsuń