Zapudełkowana prezentowała się następująco:
(zdjęcie zapożyczone z sieci)
Miss America z 1972 roku jest jak dla mnie cudowną lalką, wręcz idealną. Dla odmiany ta pierwsza wersja jest brunetką, ma kręcone włosy do ramion. Podobnie jak wersja blond posiada niebieskie oczy i koralowe usta, no i posiada piękne nazwijmy je "naturalne" rzęsy. Miss America ubrana jest w piękną suknię, gorset jest złoty a dół to biały nylon. Lalka oczywiście posiada czerwona pelerynkę wykończoną futerkiem, berło oraz koronę. Lalka trafiła do mnie praktycznie kompletna, niestety berło i buty zostały gdzieś zagubione.
A to już moje dwie Miss America razem. Uważam że są to jedne z najpiękniejszych lalek z headmoldem "Steffie 1971" jakie posiadam.
Bajecznie piękne, obie- każda na swój indywidualny sposób.
OdpowiedzUsuńBlondynka jest piękna, ale brunetka i tak ją gasi. Przepiękna lalka, pełna romantyzmu i nadzwyczajnej delikatności. Rzuca tak powłóczyste spojrzenia spod rzęs, że żaden Ken jej się nie oprze.
OdpowiedzUsuńCzuję w żołądku ukłucia zazdrości :P
Znam te uczucie- wiesz, ukłucia zazdrości w żołądku- mam to samo jak patrzę na Twoją Christie SuperStar ;-)
UsuńBrunetka jest przepiękna! Nic dziwnego, że jest miss! :)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod komentarzami Zgredki i Kasi. Śliczne "misski" :)
OdpowiedzUsuńHello from Spain, i had not Seen before. I like. Keep in touch
OdpowiedzUsuńJedna z piękniejszych Lalek jakie widziałam. Jest taka delikatna i pełna gracji. Oczy ma obłędne... eh piękna jest!
OdpowiedzUsuńPiekna jest ta Miss ... Poprostu mniam. Masz farta do tych lalek D:
OdpowiedzUsuńhej
OdpowiedzUsuńgratuluję lalki Miss America , jest fantastyczna - obie panny są cudne pozdrawiam ;-)))
śliczne buziaki, ale brunetka o wiele bardziej przypadła mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńUroczy buziak i te rzęsy. Jest taka słodka i delikatna. Po prostu cudo.
OdpowiedzUsuńZzieleniałam z zazdrości...
OdpowiedzUsuńObie Miss ciekawe, gdybym była jurorem, a one startowałyby w konkursie w tym samym czasie, miałabym wielki problem z podjęciem decyzji, której z nich przyznać koronę... Teoretycznie królowa jest tylko jedna... ale czy aby na pewno?
OdpowiedzUsuń