Dzisiaj lalka, która mieszka ze mną już dosyć długo, choć nie należy do grona lalek które są moimi ulubienicami. Ale jest i cieszy. Cała seria The Rockers nie przypadła mi do gustu ze względu na ten pstrokaty malunek oka jednak trzeba przyznać że to kultowa seria w historii Mattela. Lalka trafiła do mnie w doskonałej kondycji ale niestety nie w swoim ubranku a w ubranku męskim, bodajże Derek on się nazywał ;-)
Prawdę mówiąc z tej serii bardziej przypadła mi do gustu DeeDee, którą przedstawię w następnym poście.
Ja mam tych Barbich Rokers chyba 5 lub 6... a podoba mi się tylko 2, dostałam w prezencie od Lunarh i od pani z allegro o nicku Balantyna. Ciuchów oryginalnych nie mają- bo stroje, to już absolutnie nie w moim guście. Właśnie wczoraj uknułyśmy z Lunarh, co z nimi zrobię- założą nowy zespół rockowy- tylko muszę w szmateksie zakupić jakiś kawałek lateksu na kostiumy dla nich.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, mam nadzieję że go zrealizujecie bo jestem bardzo ciekawa.
UsuńPo zmyciu i przemalowaniu ślepków byłaby z niej "sielna dziewucha"! Mnie też nie przekonuje jej makijaż. Jest strasznie ciężki, przytłaczający. A ona przecież świeżą, młodzieńczą buzię, której niepotrzebne są takie udziwnienia.
OdpowiedzUsuńTak, tak to zupełnie jak z niektórymi nastolatkami w dzisiejszych czasach ;-)
UsuńHello from Spain: I agree with you that this Barbie has too much makeup on her face. Keep in touch
OdpowiedzUsuń:/ Do tych to ja mam wybitne "szczęście". Rozdałam wszystkie egzemplarze, bo jakoś nie potrafię się przekonać. Mattel miał słabe pojęcie na temat klimatów rockowych...
OdpowiedzUsuńJa mam tylko jedną i jak na razie jedna mi się trafiła ;-) To prawda że Mattel miał słabe pojęcie na temat klimatów rockowych- a może miał inną koncepcję???
UsuńA ja się wyłamię i powiem, że ten jej makijaż strasznie mi się podoba:) Ale to pewnie dlatego, że fiolet przemawia do mnie w każdej postaci:)
OdpowiedzUsuńNatalia, jeśli miałabyś ochotę dokonać zamiany- innej lalki na rockerkę to prosze o kontakt.
UsuńMnie też nie podobają się jej cienie na powiekach. Poza nimi lalka całkiem fajnie się prezentuje. Choć przyznam, że gdybym dostała ją będąc dzieckiem, to skakałabym pod niebiosa!;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna, choć rzeczywiście ma krzykliwy malunek oczu.
OdpowiedzUsuń