Jakiś czas temu udało mi się (w sumie nie wiem czy można to nazwać że mi się udało bo byłam jedynym zainteresowanym ;/ ) wylicytować na e-bay'u paczkę trupków. Aukcja nie miała żadnych zdjęć, opis też był słaby. Było wymienione że wśród dwunastu lalek znajduję się barbie, którą poszukuję no i że w pakiecie jest także Kissing Barbie. Ciekawość wzięła górę... Ci co mnie znają wiedzą że posiadam dwie bardzo fatalne wady- jest nią właśnie ciekawość (czasami aż sama siebie przerażam) i rozrzutność- jestem w tym wieku że powinnam już kolekcjonować pieniądze na czas emerytury- jednak nie potrafię... . Paczka z lalkami zawitała do mnie po miesiącu, z jednej strony się ucieszyłam ale również się odrobinę rozczarowałam. Lalka na której zależało mi najbardziej okazała się nie tą lalką, sprzedający "zapomniał" dopisać że w paczce znajdują się podwójne a nawet potrójne egzemplarze tych samych lalek. Jednak trafiło do mnie wiele fajnych, naprawdę starych akcesorii dla Barbie z czego naprawdę się cieszę. Jednak powróćmy do lalki z postu czyli do Kissing Barbie, ostatnio widzę że dużo osób się nimi chwali, więc postanowiłam nie być gorsza ;-) Lalka pochodzi z 1978 roku, jak dla mnie jest to jeden z potworków Mattela- jednak na tyle ciekawy że chciałam ją mieć. Trzeba przyznać że jest to lalka która lubi bywać na półkach u kolekcjonerów pomimo swojej wątpliwej urody. Jak sama nazwa wskazuję lalka obsypuję wszystkich pocałunkami a służy do tego specjalny mechanizm ukryty w plecach. Po naciśnięciu tajemniczego przycisku lalka "subtelnie" unosi głowę i daje buziaka. Szczerze mówiąc jedynie co mi się w lalce podoba to jej oczy, graficznie są identyczne jak u SuperStara. Lalka jest niewątpliwie ciekawą postacią ale jeszcze do końca się nie przekonałam co do jej potworkowatości ;-)
Zdjęcie poniżej obrazuję moja przesadną ciekawość, zostałam wręcz obsypana potworkami z owego pakietu, Kissing przywiozła ze sobą dwie siostry, wszystkie pochodzą z Tajwanu.
Moim zdaniem nie są nawet w połowie tak przerażające jak mrugające Kowbojki;) Jak dla mnie najdziwniejszą rzeczą jest ta długaśna szyja:)Generalnie z tymi ustami przypomina mold Steffie. Mam nawet wrażenie, że nosek też Stefkowy jest.
OdpowiedzUsuńMrugająca też była w pakiecie ;-) Więc u mnie cała gromada potworków Mattela. Ja Westernową nawet polubiłam, taka wesoła i sympatyczna z niej Baśka ;-)
UsuńTrzy całuśne Baśki! Ken, w nogi, bo zacałują na śmierć!
OdpowiedzUsuńCo prawda nie zbieram tego typu lalek (B), jednak gdybym, to raczej nie lubię żadnych udziwnień, typu - śpiewająca, całująca, skrzydlata czy ogoniasta. Ale zawsze trzeba szukać dobrych stron. Były trzy.... a mogło być dziewięć.
O Boże! Czy wyście się kobity zmówiły ostatnio? Toż to jest jakiś atak potworów! Ratujcie ludzie, one nas zacałują a potem zjedzą!
OdpowiedzUsuńTen wpis był robiony z premedytacją ;-)
UsuńNie pojmuję, czemu wszyscy się uprali, że ona jest potworna- absolutnie się nie zgadzam! Jest piękna! Wystarczy lalkę ustawić leciutko z profilu i natychmiast wydobywa się jej uroda. Mnie się one podobają! Zazdroszczę Ci- ale tak z sympatią, że masz je trzy =)bo masz potrójne szczęście.
OdpowiedzUsuńTrzy u mnie na pewno nie zostaną, myślę że prędzej czy później znajdzie się amator całuśnego pyszczka ;-)
UsuńTrochę mnie przestraszyły te mordki. Ale lale fajne, a żebyś widziała jakie niektóre kloniki są straszne! O zgrozo!
OdpowiedzUsuńhej
OdpowiedzUsuńlala jest śliczna , ma swój urok
pozdrawiam
Trzy całujące potwory!!! I wszystkie posiadają swoje sukienki! Wspaniale! Możesz sobie wybrać tą naj a resztę puścić w świat. Uwielbiam zestawiać ze sobą kilka lalek tego samego "modelu". Nawet, jeśli są one z jednej wytwórni, to zawsze się od siebie różnią, chociażby "stanem zdrowia". Jestem strasznie ciekawa, co tam jeszcze było w tej paczce. Niecierpliwie czekam na kolejne wpisy!
OdpowiedzUsuńTak właśnie zrobię ;-) Jedna całuśna już poszła do adopcji ;-)
UsuńSą śliczne! I słodkie i całusińskie!
OdpowiedzUsuńHello from Spain: I like three dolls. The clothes are nice. They are originals. Keep in touch
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podoba. Jest naprawdę ładna.
OdpowiedzUsuń