Obserwatorzy

czwartek, 23 kwietnia 2015

Kolejne zabawy z pędzlem, farbami i kredkami :-)

Nazywam to zabawą ponieważ nic z profesjonalizmem nie ma wspólnego ale sprawiło mi sporo frajdy. Nie wiem czy pamiętacie Balbinę, to mój pierwszy custom :p


Wczoraj postanowiłam pomalować śpiący faceplate mojej littlefee Ante. Na początku było tak:


Po wprowadzeniu kilku poprawek


Efekt końcowy po utrwaleniu makijażu i nałożeniu glassu.



Wiem że tyłka nie urywa, brwi są za wysoko a kreska w wielu miejscach bardzo zachwiana ale lalka podoba mi się w tej postaci i postanowiłam ja tak zostawić. Mam nadzieję że moje kolejne prace będą wychodzić mi coraz lepiej :-)


3 komentarze:

  1. Podoba mi się :) Nawet jeśli nie jest doskonała (czego ja nie widzę) to jest jedyna w swoim rodzaju. Wygląda bardzo delikatnie. Podziwiam, mnie talentu w tym kierunky brak :)

    OdpowiedzUsuń
  2. taki nosek i usteczka tobym mogła
    godzinami podziwiać i niejeden raz
    całować - słodkościowe!!!

    OdpowiedzUsuń