Moja ukochana Poppy. Kiedyś już ją miałam ale mam obsesję na punkcie znienawidzonych stóp tych lalek więc poszła w świat. Jakiś czas temu trafiła mi się druga, tym razem jest idealna.
Wcześniej miałam ją też na Popkowym ciałku ale bez ruchomych kostek :-) Troszkę mi to przeszkadzało bo stopa była przystosowana tylko do płaskich bucików.
Ślicznie jej w tych rozpuszczonych włoskach ;) i nie mogę oderwać wzroku od sukienki :) mam teraz fazę na marynarski zestaw kolorów i motywy ;D
OdpowiedzUsuńPiękna!
OdpowiedzUsuńAle ładna ta Poppy! ;-) A stopy trafiły się z lepszymi do ustawiania kostkami czy po prostu jakoś mniej przeszkadzają? Sukienka też bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńWcześniej miałam ją też na Popkowym ciałku ale bez ruchomych kostek :-) Troszkę mi to przeszkadzało bo stopa była przystosowana tylko do płaskich bucików.
UsuńAch, zapomniałam, że były Popki bez ruchomych kostek :) Artykułowane stopy to dobra rzecz.
Usuńcałuśna ta brunetka ♥
OdpowiedzUsuń