Obserwatorzy

niedziela, 16 grudnia 2012

My First Barbie (1980)

Dzisiaj lalka która, przybyła do mnie wraz z tajemniczą paczką obok trzech Kissing Barbie. Akurat o tej pannie sprzedawca nawet nie wspomniał ale szczerze powiem że bardzo się ucieszyłam kiedy ujrzałam bardzo charakterystyczną buźkę  "My first Barbie". Pomimo tego że była to seria dość tanich lalek bardzo ją lubię. Lalka ma oczywiście bardzo charakterystyczne oczy- te "koła zębate" nie idzie pomylić z żadną inną lalką. Miałam problem z którego roku pochodzi moja lalka, jednak po przeszukaniu sieci doszłam do wniosku że to Barbie 1980 roku- jeśli się mylę, będę wdzięczna za wszelkie sugestie. 
Lalka trafiła do mnie w doskonałym stanie, ma piękne błyszczące włosy i nienaruszony makijaż, jednak na ubranku widać upływ czasu. Co ciekawe lalka trafiła do mnie w ubranku od "Jeans Barbie" a jej oryginalne tuż obok w pakiecie było założone na "Tropical Barbie", zastanawiałam się czy sprzedający nie zdawał sobie sprawy do jakiej lalki należy ubranie czy po prostu pakował "jak leci".  
Lalka jak dla mnie jest bardzo sympatyczną "plastykową Panienką" pomimo tego że była to lalka produkowana typowo dla malutkich rączek do zabawy, cieszę się że trafiła do mnie w tak świetnym stanie.





My First Barbie 1980&1982

12 komentarzy:

  1. Hello from Spain: I love this barbie. I had the same Barbie when I was a child. Very cool. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę ślicznie wygląda, jakby była całkiem nowa. Zwłaszcza włosy wygadają świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne! A te oczyska...normalnie czad!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie OCZY! Niesamowite! Wstyd mi przyznać, że kiedyś dopadłam taką (przepraszam za wyrażenie) staruszkę w SH i nie wiedząc nic o ratowaniu lalek, zrobiłam z niej OOAKa...

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze mi sie ona podobała! Ciekawy mejkap. Widac różnice!:d

    OdpowiedzUsuń
  6. Trafił Ci się idealny egzemplarz - makijaż ma zachowany perfekcyjnie :) I faktycznie My first to lalka, której nie sposób pomylić z żadną inną. Ale muszę przyznać, że mnie jej oczy nieco przerażają... ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak widać kiedyś najtańsza Baśka była o wiele lepszej jakości niż dzisiaj najdroższe.
    Lalka świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa ta lalka- świetnie, że ją masz- faktycznie jakość wykonania zaskakuje bardzo pozytywnie =)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niedzisiejsza blondyneczka. Wszystko - począwszy na fryzurze na paluszkach jej małych stópek skończywszy tchnie czarem dawnych lat. To, że nie należała do najdroższych nic tu nie zmienia, ładna lalka zawsze pozostaje ładną lalką.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zauważyłam, że mimo, iż naprodukowano Majferstek dużo, nie często goszczą one na lalkowych blogach i galeriach. Są bardzo oryginalne i nie do pomylenia z innymi lalkami Mattela.

    OdpowiedzUsuń
  11. Obie czarują w dawnym stylu, jeśli można tak powiedzieć :) I w jakim świetnym są stanie. Piękne włosy. Gratuluję nabytku...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń