Wraz z P.J na rynku pojawiła się również Barbie, Ken i Skipper. Pojawiła się również Barbie i Ken w wersji AA.
Moja P.J trafiła do mnie już dość dawno temu od Lunarh i jest jedną z tych lalek, która spędzała u mnie sen z powiek i ma raczej zapewnione u mnie wieczyste zamieszkiwanie ;-) Moim zdaniem lalka jest piękna, pomimo tego że nie posiada swojego oryginalnego stroju i tak zajmuje wyjątkowe miejsce.
Lalka ma jak dla mnie idealny malunek twarzy, jest on bardzo subtelny.
Jaki ona ma kolor oczu? Patrzę, patrzę i nie mogę określić...
OdpowiedzUsuńMówiłam wielokrotnie i powtórzę- uwielbiam "brudną" opaleniznę! :)
Oczy ma w kolorach zieleni i brązu.
UsuńJest śliczna, nie dziwię się, że ma u Ciebie dożywocie :-) I jeszcze ten śliczny odcień włosków... Miodzio dosłownie :-)
OdpowiedzUsuńTak to prawda, jest bardzo ładna.
UsuńI adore PJ Malibu! I have been trying to find one for my collection. She has such a sweet face!
OdpowiedzUsuńOch, pięknie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńTo wyjątkowa lalka, więc musi się jakoś prezentować ;-)
UsuńChoć nie przepadam za tym typem ust, to PJ wygląda prześlicznie.
OdpowiedzUsuńBiała bluzeczka i jeansowe spodenki zawsze elegancko wyglądają.
Mileńka :) Brakowało mi tej twarzyczki na blogach i znów się pojawia. Więcej, więcej Stefiów!
OdpowiedzUsuńBędzie więcej!
UsuńDałaś jej fajną alternatywę letniego przyodziewku, Moim zdaniem wygląda lepiej niż w oryginalnym stroju, który był dość nudny:)
OdpowiedzUsuńMi właśnie brakuje odrobinę tego oryginalnego stroju.
UsuńPyszczydełko ma bardzo wdzięczne i ładnie ja ubrałaś :)
OdpowiedzUsuń