Obserwatorzy

czwartek, 1 listopada 2012

Parisian Barbie (1990)

Dzisiaj lalka która ma u mnie szczególne względy. Jest po pierwsze piękna, po drugie bardzo chciałam ją mieć i trafiła do mnie bardzo spontanicznie. 

Oto Parisian Barbie z 1990 roku:



Tył pudełka bardzo przydatny, możemy nauczyć się paru słów po francusku :-)


Bok pudełka przedstawia naszą paryżankę.


Lalka jest odświeżoną wersji paryżanki z 1979- która nadal pozostaje w sferze moich marzeń, tak naprawdę to wersja z 1979 roku miała trafić do mnie w pierwszej kolejności no ale stało się inaczej.
Bardzo podobają mi się piękne zielone oczy starszej paryżanki.

(zdjęcie ściągnięte z sieci)

Moja Parisian Barbie z 1990 roku posiada oczywiście mój ulubiony headmold Steffi 1971 (zaraz po superstarze do którego mam wielki sentyment), który wygląda rewelacyjnie w każdym wydaniu (pomijając Birthday Party Barbie). Lalka jest ubrana w sukienkę koloru różowego z ozdobnym gorsetem, mnóstwem koronkowych falbanek. Lalka posiada kabaretki oraz pasującą do całokształtu podwiązkę.  Lalka ma ładny niebieski makijaż, czerwone usta i zalotny pieprzyk. Ciekawe jest to że włosy posiadają pasma w dwóch kolorach.














12 komentarzy:

  1. Obie śliczne, ale ja wybrałabym bezsprzecznie tę z zielonymi oczami. Przepadam za zielonymi oczkami i rudymi włosami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lalkę kupowała siostra na e-bay'u. Myślała że to ta zielonooka paryżanka bo nie wiedziała że są dwie podobne lalki. Dla niej Parisian Barbie to poprostu Parisian Barbie. Tak więc trafiła do mnie paryżanka z roku 1990 a nie 1979 :-) Kiedyś i tak upoluję pierwowzór :-)

      Usuń
  2. Kolejna perełka! Steffie w wersji blond zawsze mnie zaskakuje, ale ona w każdych włosach jest piękna. No a ta dodatkowo posiada pieprzyk!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten pieprzyk też mi się bardzo podoba, lalka jest naprawdę jedną z perełek w mojej skromnej kolekcji.

      Usuń
  3. naprawdę śliczna! bardzo podoba mi się kolor jej ust. uwielbiam ten mold!
    ja dla odmiany mam tę z 1979, może kiedyś uda się kupić i tę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak, na pewno mi się uda ale jak na razie mam inne priorytety i musi lala jeszcze na mnie troszkę poczekać.

      Usuń
  4. Ładna lalka! Biżuterię ma świetną.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna panienka. Co do starszej Paryżanki to ma niesamowite oczy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wesoła, frywolna laleczka. Myślę, że dobrze przekazuje specyficzny klimat burleski.

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna, choć zdecydowanie wolę pierwszą wersje... mniej wesoła a bardziej wyniosła się wydaje! Gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwsza wersja jest faktycznie niesamowita, jednak, jak pisałaś, ten headmold wygląda świetnie niemal w każdym wydaniu!

    OdpowiedzUsuń
  9. Paryżanka z 1979 jest jedną z piękniejszych lalek z tym moldem. Ma ona piękny rysunek oka i oryginalne brwi. Też kiedyś polowałyśmy na tą nowszą wersję ;) Jest bardzo urodziwa, jak każda Steffie, ale jednak ta starsza ma w sobie pewną magię... Liczę, że uda Ci się ją kiedyś zdobyć!
    Pozdrawiam, nie mam ostatnio nawet wolnej chwili, żeby odwiedzić Wasze blogi :( Swój też zaniedbałam ;d

    OdpowiedzUsuń