Obserwatorzy

piątek, 22 stycznia 2016

Calinka

Ostatnio mam bardzo mało czasu, na lalki tym bardziej. Jest zima, napadał śnieg a więc dla mnie czas bałwanów, sanek i zabaw z dziećmi. Dziś jednak znalazłam chwilkę to wyciągnęłam moja małą Calinkę z pudła na światło dzienne. 






4 komentarze:

  1. Sto procent cukru w cukrze :-) Czarująca dziewczynka!

    OdpowiedzUsuń
  2. w tych oczkach można utonąć!
    a szydełkowa tancerka powabna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojejej poprosze mała baletnice!!
    Oczka są przepiekne

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten twój maluszek to wręcz istna słodycz. Bardzo lubię takie rozkoszne lalki, które łapią za serducho :D

    OdpowiedzUsuń