Dzisiaj kolejna lalka od Tonnera. Dość długo wahałam się, aby ją kupić ponieważ moim zdaniem twarz lalki jest dość specyficzna. Trochę szukałam lalki z tym moldem z makijażem, który mi się spodoba. Tak trafiłam na aukcje, gdzie pojawiła się ona. Miałam spore szczęście podczas licytacji bo byłam jedynym chętnym i lalka trafiła do mnie.
Teraz jest dość ważną lalką, jedną z moich ulubienic, choć przyznam że lalki z tym moldem, szczególnie z mocnym makijażem zupełnie mi się nie podobają. Dlatego raczej poprzestanę na jednej Antoinette.
Teraz mały spam zdjęciowy, prosto z mojej działki, którą w końcu po dziewięciu latach udało mi się kupić :-) Sporo pracy w uporządkowaniu ogrodu mnie czeka ale za to ile kwiecistych sesji przede mną :-)
bardzo fajne zdjęcia :) i gratuluję zakupu działki :) będzie gdzie robić fotki :D
OdpowiedzUsuńzdjęcia plenerowe świetne! pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńUważam, ze makijaż ma O.K. Jak na Tonnerkę jest całkiem ładna i ma rude włosy. Ma świetne ciuchy i buty. Zawsze w Tonnerkach bardziej podobają mi się ubrania niż same lalki.
OdpowiedzUsuńLalka jest piękna, ale gratuluję zakupu działki :-) Teraz będziesz miała kawałek ziemii, na którym bez krępacji możesz robić zdjęcia lalkom w plenerze :-D
OdpowiedzUsuńAntosia to specyficzna lalka, ale Twoja jest idealna! Piękne włosy, makijaż doskonały, niezbyt mocny i super strój. Cieszę się, że masz wymarzoną działkę i wymarzoną Antosię :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Bardzo ciekawe zdjęcia w plenerze. Lalka bardzo, bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Też uważam, że uroda Antoniny jest dla koneserów. Najbardziej podoba mi się w wydaniu blond.
OdpowiedzUsuń