czwartek, 24 listopada 2016

...

Dzisiaj kilka zdjęć moich lal, ogólnie rzecz biorąc zauważyłam że blogowe życie bardzo podupadło za sprawą grup na FB. Szkoda wielka bo na blogach zazwyczaj bywa miło i grzecznie a na FB jedni drugim udowadniają sobie że w czymś są lepsi. :) 












Powracając do FB, potworzyło się wiele nowych grup tematycznych. Na jednych królują różne lalki a na innych żywice- głównie recasty. Tutaj pojawia się problem... Nie lubię skrajności w żadną stronę. Nie podoba mi się jak posiadacze oryginalnych lalek skaczą do oczu osobom,  które posiadają podróbki ale o dziwo pojawia się również sytuacja w drugą stronę. Od razu zaznaczę że nie jestem przeciwnikiem recastów- i tu mnie pewnie zjecie :) Sama posiadam i pewnie będę posiadać jeszcze nie jednego, bo recasty mają u mnie to do siebie że szybko uciekają, jednak bardziej dogaduje się z oryginalnymi lalkami. Mam jednak jeden zasadniczy żal do posiadaczy recasów, mianowicie taki że nie widzą różnicy między oryginałem a podróbką, rozsiewając fałszywe informację że to takie same lalki. Nie, to nie są takie same lalki i nigdy nie będą. Zauważyłam pewną tendencję, szczególnie u małoletnich posiadaczy podróbek BJD że próbują przekonać osoby wkraczające w to hobby że posiadanie recasta jest o wiele fajniejsze niż posiadanie oryginału albo co lepsze jedyne źródło jakie podają, gdzie można nabyć ów lalkę to aliexpres. Często taki nieświadomy człowiek cieszy się z nowej "laluni" prosto z chińskiej fabryki a potem dostaje wiadrem pomyj, słysząc wyzwiska w swoim kierunku. Ludzie, kupujcie recasty ale świadomie a jak kogoś chcecie zachęcić do kupna wymarzonej lalki to w pierwszej kolejności nie podawajcie adresu do strony z podróbkami. Tyle z moich wywodów. Ja na temat recastów nie będę się więcej wypowiadać ale zanim kupicie pierwszą BJD, to proponuje dokładnie zapoznać się z tematem.

8 komentarzy:

  1. Pukifee,Littlefee i Lati przygarnęłabym od razu :-D Mam bzika na punkcie tych maluchów.Pozostałe panny z Pani kolekcji też potrafią skraść serducho.Co do oryginalnych lal i recastów .Żadna z grup nie powinna udowadniać swojej wyższości.Posiadanie lal bez względu czy to żywiczka z pudełkiem i certyfikatem czy podróbka ma przynosić radość,a nie kłótnie na FB czy innych forach.Ma być wytchnieniem i często oderwaniem się od szarej i smutnej rzeczywistości.Każdy z nas ma wybór i sam powinien decydować jaką pannę chce gościć u siebie w domu.Często o zakupie recasta decyduje cena,podróbka jest dużo tańsza od oryginału,ale nikt nikomu nie powinien zaglądać do portfela,nikt nikogo nie powinie oceniać,krytykować.Sama mam oryginalne lale i podróbki,ale zakup każdej żywiczki (poza jednym wyjątkiem kiedy zamiast oryginału dotarła do mnie panna z taśmowej produkcji) był świadomą decyzją.Pozdrawiam serdecznie.Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, właśnie o to mi chodzi. Małe lati są cudowne, jednak czas oczekiwania na lalkę od nich to zgroza.

      Usuń
  2. Piëkne masz lalki, śliczne ubranka i uwielbiam oglædać takie zróżnicowane zdjęcia! A co do fb, to ja jestem zwolenniczką niedyskutowania na takie tematy i dlatego mnie tam nie ma :-). Miejmy lalki, cieszmy się nimi i dajmy żyć innym. :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. jestem kompletnie niewybredna- zalezy mi na tym, żeby lalke kupić w jakimś rozsądnym czasie- czekanie wieki mnie dobija.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ piękna i liczna gromadka! Miło się na nie patrzy :)
    Co do recastów- nigdy nie uczestniczę w tego typu dyskusjach. Ja sama nie zamierzam ich posiadać, ale uważam, że to jest wolny wybór każdego kolekcjonera. Walkę z podróbkami niech rozpoczną firmy, które są kopiowane. Zarówno tym uważającym, że recast to to samo co oryginał jak i tym, którzy mieszają z błotem wszelkie recasty radziłabym nabrać nieco wątpliwości co do swojej opinii, ale nie piszę o tym we wspomnianych kłótniach, bo nie mam misji zmiany lalkowego świata. Te dyskusje i tak nigdy się nie skończą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. najważniejsze, że nadal możesz i chcesz być TUTAJ!
    tym bardziej, że zaglądają tu życzliwe duszyczki :)))
    bo dla takich nieobytych ludziów jak ja - pozostają
    tylko nieco wysłużone i chyba jakoś ostatnio nawet ciut
    zaniedbane blogi - proste w obsłudze ale bez lajków ;P

    panienka w ciemnej (czarnej/grafitowej) sukienusi MIÓD♥

    OdpowiedzUsuń